lis 05 2002

olac wszystko...


Komentarze: 1

Jestem jak róża - niekochana więdnę
Jestem jak dziecko - odepchnięta cierpię
Lecz oczy mam suche, a usta gorące
Nie szukam bajki w życiu i walczę do końca

Najostrzejsze słowa łatwo mnie nie zranią
Mówisz - "Kocham inną i odejdę za nią"Choć oczy mam suche, a usta gorące
Wiem - bajka skończona - zgasło moje słońce

Tak długo milczałam chcąc abyś usłyszał
Jak serce moje śpiewa
Na horyzoncie wschodziło słońce
A Ty mówiłeś - "przebacz"
I oczy mam suche a usta gorące
Tylko moje wiersze smutne
Nie szukam bajki w życiu swoim
Bajki są okrutne

Mówiłeś jeszcze długo
jak deszcz padały słowa
Powoli gasło moje słońce
A czarny szal otulał głowę

Wokoło grafit, zastyga skała
Gdy koniec bajki
Tak pragnę silną być a jestem słaba
Wygrywa grafit.

Mam dzisiaj spradzian z geografi...Heh nawet do ksiazek nie zajrzalam... walic to... nie zalezy mi... wczoraj na lekcjach niemiłosiernie sie nudziłam wzielam wiec kartke i zaczelam pisac co mi tylko na myśl przyszło...potem bliska mi osoba dostała tę kartkę... ciekawe co mi dzisiaj powie... moze już calkeim uzna mnei za psychicznie chorą.... ech kurcze zebranie w czwartek...=lipa.... hmm tak sobie wymysliłam że nie pojdę na ten zlot... czemu? a nie wiem./... jakos tak... po prostu... głowny powod to chyba ten iż nei chce widzieć k.... ale czy unikanie go ma sens i czy pozwoli mi szybciej zapomniec??.. nie sądzę... nie wiem czy isc czy nie isc..., jakbym nie poszla mialabym poczucie winy ze cos mnie ominelo;) heheh poza tym co bede robic w sobote... wychodziło by na to ze spedze ja sama... a tego bym nie chciala o nie... coz mam jeszcze kilka dni do zastanowienia...zobaczymy jeszcze.

Ludzie mówią: chciałbym robić wszystko na co mam ochote i mowic wszystko co mysle... czemu wiec tego nei robia?? o, i to wlasnie zamierzam zmienic... zamierzam robic co mi sie podoba... uczucie wolnosci jest czyms cudownym... a co mi szkodzi... co mnei obchodzi moja przyszłosc skoro i tak wczesniej czy pozniej odejde z tego swiata z wlasnej woli?.... heh ciekawa czy znajdzioe sie cos...ktos.... kto sprawi ze bede miala cel;... kto da mi sens zycia i udowodni ze mam po co byc..... wątpie... była jedna taka osoba...i....i juz jej nei ma:(/...

antidotum : :
Karolina
06 listopada 2002, 20:57
Tak się cieszę że nazwałaś mnie bliską osobą =) po prostu super.No i wiesz jeśli Ty jesteś psychiczna to poczytaj sobie mój list.Też nieźle paranoidalny...Ale nie myślę że jesteśmy chore.Po prostu inaczej przeżywamy świat.Inaczej odbieramy ludzi i jesteśmy wrażliwsze od innych.A zawody miłosne bolą nas bardziej i dłużej niż innych...A sens życia?czasami jest czasami go nie ma.Odebrano go Tobie,ODBIERANO go mi...I jak tu uwierzyć w ludzi?Nie wiem co trzeba zrobić.Obydwaj postąpili jak tchórze dobrze wiesz o tym.Może nie warto sie nimi przejmować?tzn na pewno nie warto ale jak to zrobić?

Dodaj komentarz