Archiwum 07 listopada 2002


lis 07 2002 horoskop
Komentarze: 1

Horoskop jest zbliżony do moich pragnien i przemyślen...w sumie t nie wierze w nigo... w nic juz nie wierze... bo ic nie ma wartosci... mimo to fajnie przeczytac dokladnie to o czym sie dzien wczesniej intensywnie myślało...:)

"Wiara w zwycięstwo prowadzi do sukcesu. Warto jeszcze raz spróbować w miłości. Wysłuchaj z uwagą każdego, kto tego potrzebuje. Nie trzeba narzucać najbliższym swojego punktu widzenia. Możliwa kontynuacja starych układów uczuciowych w nowej formie. "

Usłyszałam wczoraj ze warto walczyc jesli sie kocha....  lecz ciagle zastanawiam sie czy jest o co walczyc... "warto jeszcze raz sprobować..." no nie wiem... zwatpienie teraz ogarnia mnie niemal bez przerwy, no a przeciez "wiara w zwycięśtwo prowadzi do sukcesu..."... zobaczymy czy starczy mi sił i dobrych checi by probowac cokolwiek naprawic....

"stare układy uczuciowe w nowej formie..." - ne bardzo rozumiem... w nowej formie...hmm/... nie czepiam sie tej czesci horoskopu bo nie do konca jestem pewna jakie ona moze miec zastosowanie w moim zyciu...

ooo jeszcze jedno... przeciez "stare układy" to nie musi od razu byc k....:(

ale jak juz pwoeidzialam nie wierze zanadto w te przepowiednie... analizuje je tylko, jak owyzej... mysle ze to jest najrozsadniejsze...

ciekawe co by było gdyby sie spełnił....

czy starczy mi sił na walke?.... okaze sie... Bog nie pozwoli mi zwatpic, jesli widzi nadzieje ze cos sie poprawi...

antidotum : :